W Szwecji akurat obyło się bez większych problemów - bezpośredni lot Warszawa - Sztokholm i pociągiem z lotniska do Falun/Borlange - w okolicach trzech godzin. Następne MŚ w narciarstwie masz w Lahti w 2017, więc lecisz do Helsinek i godzinę pociągiem do Falun.Co do kosztów: Skandynawia jak wiecie generalnie jest droga, więc pociąg w dwie strony kosztował więcej niż samolot w dwie strony...
;)
JarekGdynia napisał:Czy mógłbyś napisać coś o kosztach takiej imprezy?loty:PB - Katowice - Warszawa 7 PLN (2 osoby, reszta z Warszawy)Warszawa Chopin - Skavsta - Katowice - 112 PLNsamochód 320 PLN na dwa dni / 5 osób - 64 PLN/osobę ( w sumie okazało się, że wystarczył jeden dzień)paliwo Skavsta - Falun - 185 PLN na 5 osób, 37 PLN/osobę (5 l/na 100 kilometrów!!)hotel - 75 metrów od lotniska - 85 PLN,bilety na zawody 193 PLN (najtańsze były za 153 ale bez możliwości wejścia na trybuny)czyli całość - 494 PLNlot z polska kadrą - bezcenne:)trasa ze Skavsty do Falun - 3 godziny,drogi czarne, jazda przyjemna bez postojów i super małe spalanie,mnóstwo ograniczeń do 90 km/hskocznia w Falun najlepiej się nadaje do oglądania skoków, ze wszystkich na jakich byłem (umiejscowienie trybun),równie bardzo polecam biegi - Szwedzi mają na ich punkcie fioła, co było widać na trasie,a Kalla to tam bohaterka narodowa,generalnie zachęcam do wycieczki na PŚ,sam planuje w przyszłym roku Oslo...
maczala1 napisał:Dało się zamienić chociaż parę słów z naszymi "brązowymi", czy nie bardzo ?fotki ze wszystkimi, grupowe i osobne,pogadać było trudniej, ponieważ chętnych było sporo,specjalny szacun dla Piotrka Żyły,myślałem, że to taki trochę pozer, a tu chwila i gadka jak ze starym kumplem:)
No to bardzo fajnie, że chłopaki nie odgradzają się od swoich kibiców murem. Trochę mnie tylko dziwi, że kadra leciała "low costem" ? Może wzięli przykład z naszej trójcy posłów
:)
w razie pytań, jestem dostępny